Książka profesora Jana Wiktora Sienkiewicza Artyści Andersa. Continuita e novita jest długo oczekiwanym i niezmiernie ważnym w dziejach polskiej historii sztuki XX wieku wypełnieniem luki, w ramach ciągle nie w pełni rozpoznanego obszaru zagadnień związanych z polską plastyką powstałą poza granicami Polski. Głównym tematem opracowania, są dzieje plastyki polskiej w łonie 2 Korpusu generała Andersa, w których jak w soczewce przenikały się zarówno „continuita” jak i „novita” zjawisk i prądów artystycznych, charakterystycznych dla malarstwa europejskiego pierwszej połowy XX w. (z recenzji prof. zw. dr. hab. Andrzeja Kazimierza Olszewskiego)
Dopiero po 1989 r. polska sztuka powstała poza krajem zaczęła przeżywać zasadnicze zmiany w obszarze systemów metodologicznych, a szczególnie w zakresie jej oceny i interpretacji, czego wyrazem była m.in. wystawa „Jesteśmy” zorganizowana przez warszawską Zachętę w 1991 r. Po opublikowanym przez Jana Wiktora Sienkiewicza opracowaniu naukowym poświęconym polskim galeriom sztuki współczesnej w powojennej stolicy Wielkiej Brytanii, pt. Polskie galerie sztuki w Londynie w drugiej połowie XX wieku (2003), monografiach twórczości artystycznej malarzy z polskiego Londynu związanych z Armią Andersa: Mariana Bohusza-Szyszki (1995), Wojciecha Falkowskiego (2005), Halimy Nałęcz (2007) i Ryszarda Demela (2010) oraz zbiorze studiów pt. Sztuka w poczekalni. Studia z dziejów plastyki polskiej na emigracji 1939-1989 (2012), najnowsze opracowanie Artyści Andersa jest wypełnieniem luki, a jednocześnie rodzajem klamry zamykającej do niedawna nierozpoznany kolejny obszar zagadnień związanych z XX-wieczną polską plastyką powstałą poza granicami Polski. Oddana do rąk czytelnika książka obejmuje ramy czasowe od wyjścia Polskich Sił Zbrojnych (zwanych Armią Andersa) w 1942 r. z terenów ówczesnego ZSRR aż po rok 1949, w którym to zakończyła się rzeczywista opieka generała Władysława Andersa nad uratowanymi polskimi żołnierzami-artystami. Wówczas to mieszkający na Wyspach Brytyjskich polscy malarze powołali do życia w Londynie awangardową grupę artystyczną pod nazwą Grupa 49.
(z recenzji prof. zw. dr. hab. Jerzego Malinowskiego)