Your cart
W koszyku nie ma jeszcze produktów
Winston Churchill stwierdził kiedyś, że wojen nie wygrywa się dzięki ewakuacjom, ale gdyby nie Dunkierka, Wielka Brytania mogłaby przegrać II wojnę światową. I tak by się zapewne stało, gdyby nie wahanie Hitlera, niszczyciele Royal Navy i pospolite ruszenie właścicieli brytyjskich "stateczków", które przewiozły przez La Manche 340 tysięcy alianckich żołnierzy.
Taki właśnie obraz tej ogromnej operacji wciąż dominuje w literaturze przedmiotu. Hugh Sebag-Montefiore widzi ją jednak szerzej. Najważniejsi dla niego są ci, dzięki którym te setki tysięcy w ogóle dotarły na brzeg - Brytyjczycy broniący korytarza, którym reszta armii wycofała się do Dunkierki. Kazano im stawiać opór do końca, walczyć do ostatniego naboju i ostatniego żołnierza. Większość została zabita lub wzięta do niewoli, ale wykonała ten rozkaz, a jej poświęcenie zaważyło na kolejach wojny. To o nich, zapomnianych bohaterach Dunkierki, jest przede wszystkim ta książka.
Taki właśnie obraz tej ogromnej operacji wciąż dominuje w literaturze przedmiotu. Hugh Sebag-Montefiore widzi ją jednak szerzej. Najważniejsi dla niego są ci, dzięki którym te setki tysięcy w ogóle dotarły na brzeg - Brytyjczycy broniący korytarza, którym reszta armii wycofała się do Dunkierki. Kazano im stawiać opór do końca, walczyć do ostatniego naboju i ostatniego żołnierza. Większość została zabita lub wzięta do niewoli, ale wykonała ten rozkaz, a jej poświęcenie zaważyło na kolejach wojny. To o nich, zapomnianych bohaterach Dunkierki, jest przede wszystkim ta książka.